Jak często trzeba stroić gitarę? Jaki jest niezawodny sposób strojenia?

To zależy z jaką gitarą mamy do czynienia. Gdybyśmy – bardzo pobieżnie!- podzielili nasze instrumenty wg jakości na 3 klasy: A – wysoka, B – średnia i C – niska, to wolałbym omówić tylko klasy A i B. Przez klasę C rozumiem przypadkowo, często wadliwie wykonane instrumenty, którymi moim zdaniem nie należy się zajmować, bo nie powinno się grać na czymś, czego się nie da nastroić.
Jeśli więc mamy gitarę, która stroi równomiernie na całej długości gryfu, i jeszcze trzyma strój przez jakiś czas, to w zasadzie wystarczyłoby raz-dwa razy dziennie. Są jednak różne „ale”.
Najważniejsze parametry przy strojeniu, to struny oraz zmiana wilgotności i temperatury powietrza. Nowe struny szybciej się rozstrajają, z kolei stare (np. często grane dwumiesięczne) już nie trzymają stroju. Z zasady cieńsze struny (np. naciąg low albo medium tension) szybciej się rozstrajają od grubszych (np. extra hard tension). Z tym wiąże się następny problem. Nasze ręce też wpływają na strojenie.

Pierwsza sprawa to tzw. intonacja, czyli sposób przyciskania struny palcami lewej ręki. Nikt nie robi tego idealnie pod kątem prostym, ale u osób o wadliwej technice zdarza się podciąganie strun o takim odchyleniu, że dobrze nastrojona gitara w ich rękach nie będzie stroić! Druga sprawa to potliwość rąk – nadmierna źle wpływa na strojenie. Wtedy trzeba z żelazną regularnością wycierać instrument po każdym graniu (stroiki i tunery gitarowe na StrunyGitarowe.pl)

tuner
Jak najlepiej nastroić gitarę? Sposobów jest wiele. Powszechnie znane są dwa, w zasadzie mechaniczne – na tuner (stroik) i na piąty próg (choć, prawdę mówiąc, wymaga on odrobiny słuchu). Ja chciałbym wspomnieć o dwóch dość skutecznych sposobach „na słuch”.
Pierwszy – to flażolety. Po ustaleniu (np. za pomocą kamertonu) wysokości struny E1 sprawdzamy flażolet „e” na VII progu struny A5. Następnie porównujemy flażolet „e” na V progu struny E6. Powinien się zgadzać. W ten sam sposób sprawdzamy parami struny A5 –D4, D4-G3 oraz E1-H2.
Drugi – na oktawy. Również zaczynamy od ustalenia wysokości struny E1. Później sprawdzamy oktawy – „e” na strunie d4 oraz pustą E6. Potem dostrajamy kwintę, czyli H na strunie A5. Dopiero do niej (co może się wydawać dziwne) pustą H2. Wreszcie do dźwięków „g” na strunie E1 i E6 dostrajamy pustą G3.
Potem gramy takie chwyty, żeby każda pusta struna wystąpiła ze swoją oktawą, czyli na przykład e-moll, a-moll, D-dur i G-dur. I już.

Krzysztof Cyran

Back to Top